Przejdź do treści Przejdź do paska bocznego Przejdź do dolnej stopki strony

Czy widzieliście już nasz poranny filmik na Facebooku z faworkiem w roli głównej? Jeśli nie, to szybko klikajcie tutaj, zwłaszcza że już jutro tłusty czwartek.

A skoro tłusty czwartek, to i pączki (o których jutro będziemy pisać), i faworki. Zgodnie ze staropolskim obyczajem karnawał to czas smażenia właśnie tych pysznych słodkości, czyli pulchnych pączków i chrupiących faworków.

Zapewne chcielibyście poznać przepis na nasze słynne faworki z Facebooka, prawda? Faworki z naszego przepisu są idealnie delikatne i kruche. Przygotowuje się je z ciasta śmietanowego, zbijanego, a smaży jak pączki na głębokim tłuszczu. Proszę się częstować!

A czy już wiecie, dlaczego faworek nazywamy faworkiem?

Od faworyzowania? Nie, nie od faworyzowania, ale rzeczywiście źródłosłowem jest w tym wypadku fr. słowo faveur „życzliwość, przychylność”. Historyczny faworek to kokardka zrobiona ze wstążeczki, którą rycerz otrzymał od damy swego serca jako dowód jej przychylności (dlatego od faveur „życzliwość”). Taki kokardkowy faworek rycerz zawsze nosił przy sobie i to w widocznym miejscu. Potem od rycerzy kokardkę przejęli krakowiacy — faworek to również „kolorowa wstążka u ludowej koszuli krakowskiej”.

Co ma wspólnego chrupiący faworek z faworkiem rycerza? Kształt — cienkie, kruchutkie ciastko wycinamy na kształt wstążki i przewijamy jak kokardkę (a w każdym razie tak, by przypominało kokardkę). A potem smażymy, pudrujemy i już możemy swemu wybrankowi podarować ten jeden jedyny faworek… (podano za: nck.pl).

{gallery}zdjecia/PWD/2021/2/faworki{/gallery}

Zostaw odpowiedź

Ośrodek Kultury i Biblioteki © 2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.

Skip to content